czwartek, 26 lutego 2015

z kraju kwitnącej wiśni i surowej ryby





Tak nas ostatnio, czyli mnie i Karolinę naszło na zobrazowanie tematu i motywów dość nam bliskich, czyli nawiązujących do japońskich grafik. Założenie było takie, że jest to tylko luźna stylizacja, ot, taka zabawa Europejek w japońskie kobiety :) dlatego też nie starałyśmy się za mocno nawiązywać makijażem do tych z japońskich klasycznych przedstawień i w tej kwestii postawiłyśmy na neutralność.

Druga strona medalu, czyli ja w obiektywie Karoliny, do zobaczenia TU.

A za dni parę opublikujemy też cały materiał z sesji (wraz ze zdjęciami analogowymi, robionymi wielkim formatem!) na naszym wspólnym blogu, czyli Sztuk dwie Sztuki :)


3 komentarze:

  1. Mnie to jest szczególnie bliskie, po dwóch latach pobytu mojej córki w Japonii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do reklamowania bloga ! http://tupka.topka.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna dostojna sesja :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń